Windykacja długów przez firmę zewnętrzną – jak obniżyć jej koszty?
Wiele osób, w szczególności przedsiębiorców zdaje sobie sprawę, jakie konsekwencje niesie dla nich niedotrzymywanie terminów płatności przez kooperantów. Tyczy się to zarówno właścicieli dużych firm, jak i jednoosobowej działalności gospodarczej – zwlekanie z zapłatą powoduje nie tylko wymierne, często dość znaczne straty finansowe. Wiąże się również z niepotrzebnym stresem i nerwami. O zmarnowanym czasie nie wspominając.
Co robić w sytuacji, kiedy zwłoka ze spłatami zdarza się nagminnie bądź ciągnie przez długie tygodnie, miesiące, a czasem i lata? Warto skorzystać z usług firm windykacyjnych. Wiele osób nie decyduje się na ten krok ze względu na koszty – płacenie pieniędzy, aby odzyskać pieniądze nie wydaje się na pierwszy rzut oka zbyt mądrym rozwiązaniem. Samodzielne egzekwowanie długów, nawet jeśli nie przynosi efektów, przynajmniej nie generuje strat. Błąd – płacimy za kontaktowania się z dłużnikiem, wysyłanie nakazów zapłaty, złożenie pozwu do sądu i szereg innych działań. Poza tym nasze pieniądze mogłyby przecież w tym czasie „pracować same na siebie” – np. poprzez lokaty czy inwestycje.
Aby koszt, jaki poniesiemy w związku z wynajęciem firmy windykacyjnej był jak najniższy (a czasem nawet zerowy) należy pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze – liczy się czas. Im szybciej zlecimy wyegzekwowanie naszego długu, tym większe mamy szansę na pozytywne załatwienie sprawy, jednocześnie kwoty związane z tym procederem będą najniższe. Po drugie poszukać powinniśmy firmy, która posiada wewnętrzną kancelarię prawną. Dzięki temu, na mocy ustawy o terminach płatności, w przypadku odzyskania długu prowizja również ściągnięta zostanie od dłużnika. Warto też poszukać takiej firmy, która swoją zapłatę uzależnia od rezultatu – być może prowizja będzie odrobine wyższa, ale jeśli naszych pieniędzy nie uda się odzyskać nic nie zapłacimy
Co w sytuacji, w której sprawa trafi jednak na salę sądową? Czy możliwe jest odzyskanie pieniędzy, które na ten cel przeznaczyliśmy? Wiadomo, że koszta rozpraw sadowych potrafią być spore – począwszy od opłaty za wniesienie pozwu, poprzez wynagrodzenie dla prawnika, na dodatkowych wydatkach (takich jak opłaty za przejazdy na salę sądową) kończąc. Na szczęście możliwe jest odzyskanie całości, lub chociaż części tych pieniędzy. Jak?
O zwrot kosztów może się ubiegać zarówno powód, jak i pozwany. Konieczne jest wystosowanie odpowiedniego żądania. Osobą (bądź osobami), które są prawnie zobowiązane do dokonania tego zwrotu jest natomiast strona przegrana. Na jakie kwoty można liczyć? Są dwie możliwości – sporządzenie własnego spisu poniesionych strat bądź ustalenie kosztów według norm przepisowych. Z reguły nie trzeba wydatków udokumentować, chyba, że wyraźnie poprosi o to sąd. Jeśli w trakcie rozprawy dojdzie do częściowego uznania roszczeń, sąd może znieść lub rozdzielić koszty sprawy. Podobnie jest w przypadku ugody.
Kiedy firma windykacyjna, a kiedy są? To już zależy od konkretnego przedsiębiorcy powinien on przeanalizować konkretną sytuację, rozważyć za i przeciw – i dopiero wtedy podjąć decyzję.